Nr. 109.
Pożegnanie
(Прощание)
Panna młoda
Jak jagoda,
Stoi w drzwiach i płacze,
Kiedyś ja cię
W mojej chacie
Tu znowu zobaczę!
Przed dziewczyną,
Przed maliną,
Stoi chłopak zbrojny,
A koń wrony,
Kulbaczony,
Rwie się niespokojny.
Ciężka trwoga,
Во na wroga,
Nie rwij się koniku!
W krwawym znoju,
Srogim boju,
Legnie was bez liku.
Gdy tak trzeba,
Niech Cię nieba,
Niech Cię Bóg prowądzi!
Lecz ten krzyżyk
I szkaplerzyk
W boju nie zawadzi.
Za wygraną
Zmów co rano
Trzy Zdrowaś i wierzę,
Kto pobożny
I ostrożny,
Tego i Bóg strzeże.
Rzekła, płacze -
Wrona kracze.
О! to znak złowrogi!
Nie pomoże
Święty Boże,
Kraj nad wszystko drogi!
Przyjął krzyżyk
I szkaplerzyk,
Westchnął — dosiadł konia,
Kiwnął głową -
Bądź mi zdrową!
I ruszył wzdłuż błonia.
Ale prędzej
Z szarej przędzy
Srebrna nić wypłynie,
Niźli w swaty
Do tej chaty
Staś kiedyś zawinie!
Jeszcze Polska nie zginęła! Pieśni patryotyczne i narodowe. Zebrał
Francisek Barański. New York, N.Y., The Polish Book Importing Co., Inc., 1944.