Nr. 70.
Śpiew Wołyniaków
(Песнь волынян)
Oto już pora dla nas Polaków,
Dać dzlelną pomoc dla swych rodaków.
Siaki taki na konika,
Byle pałasz, topór, pika.
Dalej na koń!
Dalej na koń!
Dalej na koń!
Wspomną Polacy na przodków sławę,
Stojąc w szeregach za dobrą sprawę;
Błysną z pochew stare kordy,
Со gromiły Rusów hordy.
Dalej na koń i t. d.
Rzucajmy żony, dziatki, zagrody,
Milsza Ojczyzna, milsze swobody,
Kmiecie, szlachta i wy pany,
Połączcie się w jedne stany.
Dalej na koń i t. d.
Uzbrójcie chłopów lube kochanki
W męstwo, pzrykładem sławnej Spartanki,
W pomoc Boga i oręża,
Wróci każdy z wieńcem męża.
Dalej na koń i t. d.
Zbrzydzimy sobie zbytnią powolność,
Krzyknijmy razem: «Śmierć albo wolność!»
Czas się urzetelnić z długu,
Gdy już bracia w Uściługu.
Dalej na koń i t. d.
Na koń Podole, Kijów, Wołynie,
Niech nasza sława marnie nie ginie.
Za przykładem Warszawianów,
Wypędzimy z kraju tyranów.
Dalej na koń i t. d.
Jeszcze Polska nie zginęła! Pieśni patryotyczne i narodowe. Zebrał
Francisek Barański. New York, N.Y., The Polish Book Importing Co., Inc., 1944.