Uli-duli

słowa: Adam Kowalski

А jeżeli zginę w okopie,
odpocznę na wiecznym urlopie.
Odpocznę na wiecznym wywczasie
będę czekał w niebie na Kasię.

Uli, duli, ruli,
uli, duli, ra,
nie taka to straszna
jest ze śmiercią gra.

А jeżeli zginę od szabli,
nie zabiorą duszy mej diabli.
Nie zabiorą duszy do piekła,
boby im po drodze uciekła.

Uli, duli...

А jeżeli padnę na miedzy,
postawią mi krzyżyk koledzy.
Postawią mi krzyżyk dębowy,
zaszumią mi drzewa z dąbrowy.

Uli, duli...

А jeżeli padnę od kuli,
pokłoncie się mojej matuli.
Pokłoncie się chacie i ziemi,
powiedzcie żem tęsknił za niemi.

Uli, duli...

А jeżeli zginę raniutko,
włożą mnie w trumienkę bielutką.
Włożą mnie w trumienkę w mundurze,
przystroją w bławaty i róże.

Uli, duli...

А jeżeli zginę w południe,
zagra mi muzyka przecudnie.
Zagra mi muzyka tak mile,
że wstanę posłuchać na chwilę.

Uli, duli...




О mój rozmarynie. Śpiewnik 1914-1939 / Wybór i opracowanie Marek Sart. Wydawnictwo Fuga, Warszawa, 1988