Wielki wal
(Великий кит)


muz. stara irlandzka ballada
sł. P. Bułas, О. Tyszkiewicz

Kiedy port mój odwiedzisz, nie wiem czy będę żył
Nie wiem czy dzieci będę miał
Ale stać tam powinien "Wielorybnik" со ma
Więcej lat niż niejeden by chciał
Stary kadłub pamięta jak południowy szkwał
Gnał nas bardzo daleko, gdzieś hen
Zobaczyłem go wtedy: wielki ogona płat
I wiedziałem, że to wlaśnie ten

Nie pamiętam już ile w karku harpunów miał
Może dziesięć, а może ze sto
Chyba duszę i rozum człowieka miał
Chyba myślał jak człowiek ho, ho!
Żaden zejman mi znany, żaden szyper, harpunnik
Nie dał rady pokonać go
I ginęli żeglarze, chłopy silne jak lwy
Wiele statków posłał na dno

Pokochałem go chyba tak jak ojca lub brata
Jak pragnąłem go bardzo wie Bóg
Aż go kiedyś doszedłem, zobaczyłem jak gna
Taflą morza gładką jak stół
Łodzie poszły na wodę, harpunników w nich tłum
Gdzieś na pierwszej płynąłem ja sam
Cztery wielkie harpuny wbiły się w tłusty bok
Widok ten przed oczyma wciąż mam

Wlokłem cielsko do brzegu, z oczu ciekły mi łzy
Druhem mi był najlepszym od lat
Twarz mi smutek wykrzywia na wspomnienie że był
Wśród największych — największym - i żył
Teraz kości swe złoży gdzieś na dnie oceanu
Nie zobaczy nigdy już nikt
Wieloryba wielkiego, tak jak smoki ze snu
Со na morzu nocami się śni.




Śpiewnik Żeglarski - Przeboje 10 lat Festiwali Shanties - MKM "Szkwał" CM Kraków 1992