|
Słowa: Franciszek Karpiński
1. Bóg się rodzi, moc truchleje,
Pan niebiosów obnażony!
Ogień krzepnie, blask ciemnieje,
ma granice Nieskończony;
wzgardzony okryty chwałą,
śmiertelny Król nad wiekami!
А Słowo Ciałem się stało
i mieszkało między nami.
2. Cóż masz, niebo, nad ziemiany?
Bóg porzucił szczęście swoje,
wszedł między lud ukochany
dzieląc z nim trudy i znoje.
Niemało cierpiał, niemało,
żeśmy byli winni sami.
А Słowo Ciałem się stało
i mieszkało między nami.
3. W nędznej szopie urodzony,
żłób Mu za kolebkę dano!
Cóż jest, czym był otoczony?
Bydło, pasterze i siano.
Ubodzy, was to spotkało
witać Gо przed bogaczami!
А Słowo Ciałem się stało
i mieszkało między nami.
4. Potem i króle widziani
cisną się między prostotą,
niosąc dary Panu w dani:
mirrę, kadzidło i złoto.
Bóstwo to razem zmieszało
z wieśniaczymi ofiarami.
А Słowo Ciałem się stało
i mieszkało między nami.
5. Podnieś rękę, Boże Dziecię,
błogosław Ojczyznę miłą,
w dobrych radach, w dobrym bycie
wspieraj jej siłę swą siłą.
Dom nasz i majętność całą,
i wszystkie wioski z miastami.
А Słowo Ciałem się stało
i mieszkało między nami.
Dom nasz i majętność całą,
i wszystkie wioski z miastami.
А Słowo Ciałem się stało
i mieszkało między nami.
Autorem tekstu kolędy Bóg się rodzi jest Franciszek Karpiński (1741—1825),
poeta, przedstawiciel sentymentalizmu. Tworzył liryki miłosne (m.in. Laura
i Filon), sielanki, elegie, а także teksty pieśni religijnych, wśród nich
popularną do dnia dzisiejszego pieśń Kiedy ranne wstają zorze.
Melodia tej kolędy, utrzymana w rytmie poloneza, powstała w XVIII wieku. Nieznany
jest jej twórca. Najstarszy jej zapis pochodzi z przełomu XVIII i XIX wieku.
Maria Wacholc. Śpiewnik polski. Wydanie I. Kraków 2002, Oficyna
Wydawnicza «Impuls».
|
|