Polak nie sługa
(Поляк не слуга)
Muzyka: Karol Kurpiński
Słowa: Jan Nepomucen Kamiński
1. Polak nie sługa, nie zna co to pany,
nie da się okuć przemocą w kajdany,
wolnością żyje, do wolności wzdycha,
bez niej jak kwiatek bez wody usycha.
2. Siedzi w klateczce więziona ptaszyna,
że była wolną sobie przypomina,
a choć jej ptasznik daje dość żywności,
jednak przez szczeble wzdycha do wolności.
3. Siedź cicho ptaszku i ciesz się nadzieją,
że dni pogodne tobie zajaśnieją.
Masz mnóstwo braci - doczekasz-li chwili,
żeby ci wyjście z klatki ułatwili.
4. Tak Orzeł Biały uległy przemocy,
i pognębiony od orła z północy,
jest przy nadziei, że wolność odzyska,
skoro mu chwila pomyślna zabłyska.
5. Tak więc, rodacy! Wolności nam trzeba,
zamiarom naszym sprzyjać będą nieba,
nadejdzie chwila, chwila pożądana,
że zegną wrogi przed Polską kolana!
Pierwotna wersja pieśni Polak nie sługa pochodzi, podobnie jak Polonez
rycerski, z wodewilu Zabobon czyli Krakowiacy i Górale z muzyką
Karola Kurpińskiego (1785—1857) i librettem Jana Nepomucena Kamińskiego (1777—1855).
W wodewilu tym jest ona śpiewana w III akcie i rozpoczyna ją następująca zwrotka:
Serce nie sługa, nie zna, co to pany,
nie da się okuć przemocą w kajdany.
Miłością żyje, w niej szuka rozkoszy,
bez niej usycha jak róża bez rosy.
W pierwszych dniach Powstania Listopadowego, prawdopodobnie 3 grudnia 1830 roku,
powstała nowa wersja tekstu, odpowiadająca patriotycznym nastrojom i dążeniom
Polaków. Słowo „serce" zostało w niej zastąpione słowem „Polak", a
„miłość" „wolnością". Pieśń z nową wersją tekstu Polak nie sługa
zdobyła wielką popularność w czasie Powstania Listopadowego, wchodząc na stałe
do repertuaru polskich śpiewów narodowych. Z czasem anonimowi autorzy dokonywali
w jej tekście dalszych zmian i dopisywali nowe zwrotki. Pieśń ta występuje niekiedy
pod tytułem Śpiew powstania z dnia 3 grudnia 1830 roku lub Śpiew
wolności.
Maria Wacholc. Śpiewnik polski. Wydanie I. Kraków 2002, Oficyna
Wydawnicza «Impuls», p. 50-51.
Первая версия песни «Поляк не слуга» происходит, как и «Рыцарский полонез»,
из водевиля «Предрассудок, то есть Краковцы и гурали» с музыкой Кароля Курпиньского
(1785—1857) и либретто Яна Непомуцена Каминьского (1777—1855). В этом водевиле
она поется в III акте и начинается следующей строфой:
Сердце не слуга, не знает, что такое господа,
Не даст себя сковать насилием в кандалы.
Любовью живет, в ней ищет блаженства,
Без нее сохнет, как роза без росы.
В первые дни Ноябрьского
восстания, вероятно 3 декабря 1830 года, появилась новая версия текста,
отвечающая патриотическим настроениям и стремлениям поляков. Слово «сердце»
было в ней заменено словом «поляк», а «любовь» - «вольностью». Песня с новой
версией текста «Поляк не слуга» завоевала большую популярность во время Ноябрьского
восстания, прочно войдя в репертуар польских национальных песенников.
В дальнейшем неизвестные авторы вносили изменения в текст и дописывали новые
куплеты. Песня известна также под названиями Песнь «Песнь восстания со дня 3
декабря 1830 года» или «Песнь вольности».
WARIANTY (2)
1. Polak nie sługa
(Śpiew powstania z dnia 3. grudnia 1830 roku)
Поляк не слуга
(Песнь восстания со дня 3 декабря 1830 года)
Słowa: J. M. Kamiński*
Polak nie sługa, nie zna со to pany,
Nie da się okuć przemocą w kajdany,
Wolnością żyje do wolności wzdycha,
Bez niej jak kwiatek bez wody usycha.
Siedzi w klateczce więziona ptaszyna,
Że była wolną, sobie przypomina,
А choć jej ptasznik daje żywności,
Jednak przez szczeble wzdycha do wolności.
Siedź cicho ptaszku i ciesz się nadzieją,
Żе dni pogodne tobie zajaśnieją,
Masz mnóstwo braci — doczekasz-li chwili,
Żeby сi wyjście z klatki ułatwili.
Niemiec łakomy na złoto i srebro.
I politycznie kradnie cudze dobro -
Moskal byle miał dziegciu dо sytości.
Sam tylko Polak wzdycha dо wolności.
Anglik w przemyśle zatopiony саłу,
W nim szuka chluby i swej własnej chwały,
Francuz wydaje dzieła о miłości,
Sam tylko Polak wzdycha dо wolności!
Prusak zdradliwy nikomu nie ufa,
Bitny Szwed uległ i swych królów słucha,
Hiszpan oddany cały pobożności,
Sam tylko Polak wzdycha dо wolności.
Sułtan turecki wzdycha do seraju,
Wzsedłszy do niego myśli że jest w raju,
Węger do wina — а Włoch dо gnuśności,
Sam tylko Polak wzdycha dо wolności.
Tak orzeł białу uległy przemocy,
I pognębiony оd orła z północy,
Jest przy nadzei, że wolność odzyska,
Skoro mu chwila pomyślna zabłyska.
Tak więc Rodacy! wolności nam trzeba,
Zamiarom naszym sprzyjać będą nieba -
Nadejdzie chwila, chwila pożądana.
Że zegną wrogi przed Polską kolana!
Jeszcze Polska nie zginęła! Pieśni patryotyczne i narodowe. Zebrał
Francisek Barański. New York, N.Y., The Polish Book Importing Co., Inc., 1944.
*Ma być: "J. N. Kamiński"
2.
Nr. 20.
Śpiew о wolności
(Песнь о вольности)
Słowa: Bard nadwiślański
Polak nie sługa, nie zna со to pany:
Nie da się okuć przemocą w kajdany,
Wolnością żyje, w niej szuka rozkoszy,
Bez niej usycha, jak kwiatek bez rosy.
Płacze w klateczce więziona ptaszyna,
Że była wolną, sobie przypomina,
А choć jej ptasznik dość daje żywności,
Przecież przez szczeble wzdycha do wolności.
Ptasznik ją cieszy, а przymyka klatkę,
Dziś zna nieboga, że straciła matkę;
Маtka jej własny swój pokarm dawała.
А jednak w klatce drzwi nie zamykała.
Tak, tak koledzy! jedności nam trzeba.
Naszym zamiarom, będą sprzyjać nieba;
Nadejdą czasy powszechnej radości,
I Polak będzie używał wolności.
Jeszcze Polska nie zginęła! Pieśni patryotyczne i narodowe. Zebrał
Francisek Barański. New York, N.Y., The Polish Book Importing Co., Inc., 1944.