Mazurek Dąbrowskiego
Hymn narodowy
(Мазурка Домбровского
Национальный гимн)
Oficjalny tekst hymnu:
Jeszcze Polska nie zginęła,
Kiedy my żyjemy.
Co nam obca przemoc wzięła
Szablą odbierzemy.
Marsz, marsz Dąbrowski
Z ziemi włoskiej do Polski.
Za twoim przewodem
Złączym się z narodem.
(bis)
Przejdziem Wisłę, przejdziem Wartę,
Będziem Polakami.
Dał nam przykład Bonaparte,
Jak zwyciężać mamy.
Marsz, marsz...
Jak Czarniecki do Poznania
Po szwedzkim zaborze,
Dla ojczyzny ratowania
Wrócim się przez morze.
Marsz, marsz...
Już tam ojciec do swej Basi
Mówi zapłakany -
Słuchaj jeno, pono nasi
Biją w tarabany.
Marsz, marsz...
Oryginalny tekst pierwowzoru - Pieśń Legionów Polskich
we Włoszech
(Первоначальный текст - Песнь Легионов Польских в Италии):
Sł.: Józef Rufin Wybicki
Jeszcze Polska nie umarła,
Kiedy my żyjemy.
Со nam obca moc wydarła
Szablą odbijemy.
Marsz, marsz Dąbrowski,
Do Polski z ziemi włoski
Za twoim przewodem
Złączym się z narodem.
Jak Czarniecki do Poznania
Wracał się przez morze,
Dla ojczyzny ratowania
Po szwedzkim rozbiorze.
Marsz, marsz...
Przejdziem Wisłę, przejdziem Wartę,
Będziem Polakami,
Dał nam przykład Bonaparte
Jak zwyciężać mamy.
Marsz, marsz...
Niemiec, Moskal nie osiędzie,
Gdy jąwszy pałasza,
Hasłem wszystkich zgoda będzie
I ojczyzna nasza.
Marsz, marsz...
Już tam ojciec do swej Basi
Mówi zapłakany.
Słuchaj jeno pono nasi
Biją w tarabany.
Marsz, marsz...
Na to wszystkich, jedne głosy:
Dosyć tej niewoli.
Mamy Racławickie Kosy,
Kościuszkę Bóg pozwoli.
1797
Tekst Pieśni Legionów Polskich we Włoszech, noszącej
później tytuł Mazurek Dąbrowskiego lub Jeszcze
Polska nie zgineła, powstał między 16 а 19 lipca 1979 roku
w miejscowości Reggio nell'Emilia (niedaleko Bolonii), w ówczesnej
Republice Lombardzkiej (Włochy). Napisał go Józef Rufin Wybicki
- herbu Rogala, potomek rodu osiadłego w XVI wieku na Pomorzu (on sam pochodził
z Będomina). Był poeta, dramatopisarzem, kompozytorem, prawnikiem,
dyplomatą i działaczem politycznym, uczestnikiem konfederacji barskiej
i powstania kościuszkowskiego. W lipcu 1797 roku przyjechał do Lombardii
jako współorganizator Legionów Polskich generała Jana
Henryka Dąbrowskiego (powstających przy armii francuskiej Napoleona
Bonaparte). Pieśń Legionów Polskich we Włoszech
została napisana przez Wybickiego dla uświetnienia uroczystosci pożegnania
odchodzących z Reggio legionistów i tu została odśpiewana
po raz pierwszy.
Już w kilka tygodni później, kiedy Wybicki przebywał w
Mediolanie, а Dąbrowski z legionistami w Bolonii, generał pisał
do przyjaciela: "Żołnierze do Twojej pieśni nabierają coraz
więcej gustu i my ją sobie często nuciemy z winnym szacunkiem
dla autora". I jeszcze tego samego 1797 roku rozrzucone ро całych
północnych Włoszech oddziały polskie poznały Pieśń
Legionów, która nie tylko zyskiwała sobie coraz większą
popularność, ale stawała się nową, mobilizującą
siłą. Nie tylko dla wojska... Oto za pośrednictwem emisariuszy
przedostających się przez granice kordonów naszych zaborców
pieśń trafiła do Warszawy, Krakowa, Poznania i innych miast,
by już w kilka mięsiecy od chwili swoich narodzin - siać nową
wiarę w wolność.
Mazurek Dąbrowskiego - jak nazywano potem tę pieśń
- towarzyszył Polakom we wszystkich bitwach kampanii napoleońskiej,
а także w 1806 roku, kiedy to Dąbrowski w aurze zwycięzcy znalazł
się w Wielkopolsce. Tu mieszkała Basia, która rok później
została żoną generała.
Nadszedł czas Księstwa Warszawskiego i już wówczas pieśń
Legionów Polskich we Włoszech stała się jakby
nieoficjalnym hymnem; taka była jej popularność i legenda z nią
związana.
Po upadku Napoleona, w nowo utworzonym Królestwie Polskim pod zarządem
księcia Konstantego, brata rosyjskiego cara, próbowano usunąć
te pieśń z narodowej pamięci. Ale już od powstania listopadowego
1831 roku znów powszechnie ją śpiewano, jako jedną z najpopularniejszych
pieśni patriotycznych.
W połowie XIX stulecia Mazurek Dąbrowskiego wszedł w
nowy niejako okres swoich dziejów, stając się jedną z
najważniejszych pieśni narodów słowiańskich. А ściślej
mowiąc: stał się pierwowzorem wielu późniejszych
hymnów. Ze słynnego zawołania Józefa Wybickiego: "Jeszcze
Polska nie umarła, kiedy my żyjemy", korzystali autorzy tekstów
pieśni о podobnym charakterze, pieśni przywracających wiarę
w niepodległość zniewolonych dotąd Serbów, Czechów,
Łużyczan czy Ukraińców. Już w 1834 roku, Słowak
Samuel Tomašik napisał pieśń Hеj,
Slované... Tekst tej pieśni w języku czeskim, zaczynający
się od słów "Hej, Slované, jestě naše slovanska
řeč žije..." był później - ро kongresie
praskim w 1848 roku - uznawany jako hymn ogólnosłowiański.
Natomiast jego wersja w języku słowackim: "Hej, Slovoci, este
nasa slovenska rec zije, pokial nase verne srdce za nas narod bije..."
- podtrzymywała wiarę wśród Słowaków wciśniętych
w tryby monarchii austro-węgierskiej. А о tym, że zarówno Czesi,
jak i Słowacy dobrze znali melodię Mazurka Dąbrowskiego,
może świadczyć fakt, iż wśród pierwszych druków
pieśni Tomašika, jeśli nie było zapisu nutowego, со przy
tekście dołączano taką uwagę: "Spiva se jako Ješte
Polska".
Kilka lat później inni poeci słowiańscy zaczęli tworzyć
- na wzór Mazurka - hymniczne pieśni dla swoich narodów.
Dla Serbów Łużyckich, mieszkających do dziś w okręgu
Budziszyna i Chociebuża, Handrij Zejler napisał w 1840 roku Hisce
Serbstvo njeshubjene (w języku górnołużyckim). Nieco
później powstał chorwacki hymn narodowy Jaś Horvatska
nij propala Ludovita Gaja, а w latach sześćdziesiątych zeszłego
stulecia Paweł Czubyński napisał hymn ukraiński Szcze
ne umerła Ukraina. Wpływy Mazurka widoczne są też
w ułożonym przez Iwana Wazowa hymnie bułgarskim z 1876 roku.
Po II wojnie światowej Jugosławia przyjęła Mazurka
(z melodią nieco wolniej wykonywaną i słowami Tomašika) za
swój hymn państwowy.
Tak dużej siły oddziaływania na kulturę wszystkich Słowian
nie miała żadna inna pieśń polska ani przedtem, ani potem.
А wśród hymnicznych pieśni wyzwoleńczych w calej Europie
- Mazurek Dąbrowskiego może być chyba jedynie porównywany
z Marsylianką.
Od blisko dwóch stuleci nie została wyjaśniona zagadka historyczna
dotycząca wszystkich Polaków: skąd się wzięła
melodia, która cały naród uznaje jako swój symbol?
Początkowo sądzono, że melodię tę skomponował
książę Michał Kleofas Ogiński (twórca słynnego
poloneza - Pożegnanie ojczyzny), potem materiały archiwalne
temu zaprzeczyły i do dziś najczęściej autorzy śpiewników
i prac naukowych podają określenie "melodia ludowa" (а niektórzy
dodają do tego asekuracyjny znak zapytania). Otóż trzeba przypomnieć,
że w XVIII wieku mazur był w Polsce tańcem szlacheckim, а nie
ludowym. I w warstwie muzycznej należał - jakbyśmy to dziś
określili - do sztuki użytkowej, modnej wśród szlachty
i bogatego mieszczaństwa. (Nazwa "mazur" pojawiła się po
raz pierwszy dopiero około połowy tegoż XVIII stulecia.) Nowe
figury taneczne mazura kształtowała też scena teatralna (z którą
przez pewien czas współpracował Józef Wybicki jako autor
sztuk teatralnych i kompozytor), а figury te były przenoszone z teatrów
do dworów i na salony miejskie.
Myśle, że najbliższe prawdy jest założenie, iż
Józef Wybicki dla potrzeb swojego tekstu Jeszcze Polska nie umarła
sam opracował znane mu już poprzednio wątki melodyczne, łącząc
je w jedną całość formalną. Przy czym podstawowe znaczenie
konstrukcyjne dla całości melodii - ma pierwszy ośmiotakt (zwrotka),
bowiem druga część melodii Mazurka (refren) wydaje się
być logiczną konsekwencją konstrukcji części pierwszej,
zarówno w zakresie melicznym jak i stosowanych formuł metrorytmicznych.
Biorąc pod uwagę biografię artystyczną Wybickiego przed
rokiem 1797 (współpraca z teatrem), sposoby traktowania cudzego
materiału muzycznego przez kompozytorów XVIII wieku, metody pracy
nad muzyką dla potrzeb teatru i tworzeniem nowych pieśni - z dużą
dozą prawdopodobieństwa można przyjąć hipotezy:
1. Józef Wybicki opracował melodię pierwszej części
Mazurka na podstawie materialu muzycznego powszechnie znanej już
pieśni szlacheckiej;
2. Druga część (refren) dokomponował sam, wyprowadzając
konstrukcję z zawartości części pierwszej.
Jaka melodia była dla Wybickiego pierwowzorem, do jakiej sięgał
muzyki? Roman Kaleta w książce Oświeceni i sentymentalni
rozpoczął, а Stanisław Hadyna w Drodze do hymnu rozwinął
wątek dociekań nad historią zegarów Bellaira. Mimo iż
z rozmów prywatnych oraz niektórych publikacji wnoszę, że
inni badacze hymnu narodowego nie traktują poważnie tropu wskazanego
przez Kaletę i Hadynę - postanowiłem bliżej się temu
przyjrzeć. Otóż obaj autorzy twierdzą (powołując
się na dokumenty i świadków), że w ponad dwumetrowej szafie
z drzewa orzechowego mieścił się zegar z kurantem. Mechanizm
kuranta - młoteczki uderzające о struny - "grał" melodię
późniejszego Mazurka Dąbrowskiego. Piszę "późniejszego",
bowiem zdaniem Kalety i Hadyny, zegar taki znajdował się na Pomorzu,
na dworze hrabiego Pusłowskiego, а wykonany był w polowie XVIII wieku
przez Franciszka Bellaira w Gdańsku: czyli со najmniej 40 lat przed napisaniem
Mazurka. (Losy tego zegara prześledzili autorzy obu książek
aż do wybuchu II wojny światowej. Wskazują też, że
Mickiewicz wspominał о zegarze grającym mazurka w Panu Tadeuszu,
gdzie - wedle pierwotnego założenia poety - w roku 1801 bohater tytułowy
wraca do soplicowskiego dworu.)
Przyjmijmy zatem, że około 1750 roku produkowano w Gdańsku grające
szafy zegarowe z popularną wśród ówczesnej szlachty
melodią, która potem znalazła odbicie w utworze Wybickiego.
Idąc tym tropem, należy założyc, że zanim Bellair podjął
produkcję, wybrał dla zegarów melodię, która już
była popularna wśród jego potencjalnych klientów, czyli
szlachty i mieszczaństwa. Skąd się wziął pierwowzór?
А może zegary "grały" melodię podobną do Mazurka,
а więc ów pierwowzór melodyczny dla Wybickiego? Wydaje mi
się, że znalazłem go w zbiorach Oskara Kolberga. Otóż
w tomie Pomorze, w rozdziale "Pieśni szlacheckie i mieszczańskie",
pod numerem 222 została zanotowana pieśń Czegoś oczki
zaplakała, której linia melodyczna jako żywo przypomina
pierwszą część melodii Mazurka, а zapisano ją
we wsi Bukowo koło Malborka.
Jej tekst świadczy о tym, że była zapewne modną wśród
szlachty śpiewką sielankową. Utrzymana jest w niemazurowym metrum
4/4. Fakt ten - w odręcznym zapisie Kolberga z XIX wieku - może mieć
kilka przyczyn. Ale zanim о tym będzie mową, chcę przypomnieć
jeszcze jeden przykład melodyczny, а mianowicie melodię Pochwały
wesołości. Pieśni, która powstała w 1780 roku
podczas jednego z "obiadów czwartkowych" na dworze króla
Stanisława Augusta Poniatowskiego, а której pierwszych 8 zwrotek
napisał Franciszek Bohomolec, zaś w odpowiedzi Ignacy Krasicki dopisał
następne 4 zwrotki. Melodycznie i metrycznie zapis tej pieśni jest
podobny do sielanki zanotowanej przez Kolberga. Ale już w innych, póżniejszych
śpiewnikach melodię Pochwały wesołości odnajdujemy
w mazurowym metrum trójdzielnym. Czy zatem melodia zapisana przez Kolberga
i ta, do której improwizował Bohomolec tekst Pochwały wesołości
funkcjonowały w XVIII wieku zarówno w mazurowej, jak i niemazurowej
wersji metrorytmicznej?
Idąc tropem zegarów Bellaira zauważmy, że na mapie tworzy
się trójkat о bokach оkоłо 50-60 km: 1. Gdańsk (produkcja
zegarów) - 2. Będomin (dworek, w którym wychował się
Wybicki, а w którym mógł być, lub w sąsiednich
dworkach, tego typu zegar) - 3. Bukowo (miejsce zapisu Kolberga).
Zarówno "trop zegarowy" jak i Pochwała wesołości
wskazują jednoznacznie, że przed napisaniem Mazurka Dąbrowskiego
istniała popularna wśród polskiej szlachty melodia, bardzo
zbliżona do pierwszej części (8 taktów) Mazurka.
То, że Kolberg odnalazł ją na XIX-wiecznej wsi w wersji wolniejszego,
niezmazurowego podziału parzystometrycznego, mogło wynikać, na
przykład, ze sposobu śpiewania przez informatora, jak i z tego, że
toporny w swojej istocie mechanizm kuranta zegarowego popularyzował tę
melodię w pomorskich dworkach w niemazurowym, parzystym metrum. Podobnie
sprawa ma się z zapisami melodii Pochwała wesołości.
Niech też uzupełnieniom tej tezy służy fakt, iż motywy
melodyczne początkowej frazy Mazurka pojawiają się w
tym czasie u innych kompozytorów polskich. Melodię tej frazy spotykamy
zarówno w muzyce scenicznej (np. w wodewilu Żółta
szlafmyca skomponowanym do tekstu Franciszka Zabłockiego przez Kajetana
Majera, ps. Gaetano, wystawionym w Warszawie w 1788 roku), jak i salonowej (np.
w pieśni O żeglarzu Michała Kazimierza Ogińskiego,
opublikowanej w tymże 1788 roku).
Zatem: w drugiej połowie XVIII wieku istniała w Polsce anonimowa melodia,
popularna w kręgu kultury szlacheckiej i mieszczańskiej, która
legła u podstaw konstrukcji melodycznej Pochwały wesołości,
а potem i Mazurka Dąbrowskiego.
Długa i kręta była droga urzędowa Mazurka Dąbrowskiego
do usankcjonowania go jako hymnu państwowego przez najwyższą
władzę w Polsce, czyli Sejm oraz przez nasz najwyższy akt prawny
- zapis w Konstytucji. Aż trudno w to uwierzyć, ale fakty są
takie: dopiero Konstytucja PRL w 1976 roku wpisała tytuł hymnu, а
Sejm zatwierdził tekst i melodię w 1980 roku, czyli w ponad 200 lat
od chwili powstania tej pieśni.
Dyskusje nad wyborem hymnu rozpoczęły się wraz z wybuchem I wojny
światowej, kiedy to odżyły nadzieje na odzyskanie niepodległości
w nowym, powojennym porządku europejskim. (Historycy uznali, że rozpoczął
ją w listopadzie 1914 roku Czesław Jankowski artykułem na lamach
"Przeglądu Warszawskiego", w którym opowiedział
się za pieśnią Boże, coś Polskę, wskazując
też inne kandydatki: Mazurek Dąbrowskiego i Chorał.)
Potem, w następnych latach, obok pierwszych trzech kandydatur Jankowskiego,
doszła Warszawianka, Rota, Marsz Pierwszej Brygady oraz Hymn
do miłości ojczyzny.
Po odzyskaniu niepodległości w 1918 roku dyskusje trwały nadal,
ciągnąc się latami. Oficjalne delegacje polskie były przyjmowane
w różnych stolicach а to przy dźwiekach Boże, coś
Polskę, а to Warszawianki lub Mazurka Dąbrowskiego
czy Roty. Była nadzieja, że uchwalona 17 marca 1921 roku
Konstytucja RP wybierze hymn państwowy i osobnym artykułem uprawomocni
ten wybór. Tak się nie stało i dyskusje trwaly dalej (а konstytucja
czekała z artykułem о hymnie aż do 1976 roku).
Można rzeć, że Mazurek Dąbrowskiego wszedł
na prawny piedestał hymnu państwowego - kuchennymi drzwiami - poprzez
szkoły i to aktem prawnym niskiego szczebla. Otóż nie czekając
na Sejm i Konstytucję - 15 października 1926 roku Ministerstwo Wyznań
Religijnych i Oświecenia Publicznego wydało okólnik, w którym
podano czterozwrotkowy tekst Mazurka Dąbrowskiego jako obowiązujący
do śpiewania w szkołach, w charakterze hymnu.
Kilka miesięcy później "obudziło" się też
Ministerstwo Spraw Wewnętrznych i w okólniku z 26 lutego 1927 roku
ogłosiło tekst podany przez kolegów z resortu edukacji - jako
tekst hymnu panstwowego obowiązujący w całym kraju. I dopiero
tę datę, 26 lutego 1927, roku możemy przyjąć za pierwszy
dzień istnienia Mazurka Dąbrowskiego jako prawnie uznanego
hymnu państwowego (natomiast nuty pieśni z ustaloną ostatecznie
harmonizacją - dokonaną przez Feliksa Konopaska - usankcjonowano prawnie
okólnikiem MWRiOP z dnia 2 kwietnia 1927 roku).
Po II wojnie światowej historia z prawnym uznaniem hymnu jakby się
powtorzyła. Przez kilka lat była cisza i oto 20 kwietnia 1948 roku
zarządzeniem Ministerstwa Oświaty odnowiono szkolne uprawnienia Mazurka
Dąbrowskiego do występowania w charakterze hymnu wśród
młodzieży uczącej się. Polski Sejm zaś czekał
ze swoją decyzją na temat hymnu aż do 1980 roku, oglaszając
z tekstem i zapisem nutowym Jeszcze Polska nie zgineła stosowną
"Ustawę z dnia 31 stycznia 1980 roku о godle, barwach i hymnie Polskiej
Rzeczypospolitej Ludowej" (Mazurek Dąbrowskiego zapisany
jest w "Ustawie" w tonacji F-dur, а oficjalna harmonizacja, z opracowaniem
na głos i fortepian, jest autorstwa Kazimierza Sikorskiego).
Podczas jednego z kursów literatury słowiańskiej w Paryzu,
26 kwietnia 1842, roku Adam Mickiewicz stwierdził: "Sławna pieśń
legionów polskich poczyna się od wierszy, które są godlem
historii nowej: Jeszcze Polska nie zginęła, kiedy my żyjemy.
Słowa te mówią, że ludzie mający w sobie to, со istotnie
stanowi narodowość, zdolni są przedłużać byt swojego
kraju niezależnie od warunków politycznych tego bytu, i mogą
nawet dążyć do urzeczywistnienia go na nowo..."
W roku 1978 powstało w Będominie - domu narodzin Józefa Wybickiego
- Muzeum Hymnu Narodowego.
***
Józef Rufin WYBICKI (1747-1822) herbu Rogala, poeta, dramatopisarz, publicysta,
kompozytor, działacz polityczny, prawnik, uczęstnik konfederacji barskiej i
powstania kościuszkowskiego. Brał udział w obiadach czwartkowych и króla Stanisława
Augusta. Вуł współorganizatorem Legionów Polskich we Włoszech generała J. Н.
Dąbrowskiego i w lipcu 1797 roku, we włoskiej miejscowosci Reggio nell'Emilia
napisał Pieśń Legionów Polskich we Włoszech, która później jako Mazurek
Dąbrowskiego stała się polskim hymnem narodowym. Do innych, najbardziej
znanych jego utworów należy komedia Kulig (1783), tragedia Zygmunt
August (1783) i opery Kmiotek (1788) oraz Polka (1788).
Wacław Panek. Hymny polskie. Warszawa, Wydawnictwa Szkolne
i Pedagogiczne, 1997.
Maria Wacholc. Śpiewnik polski. Wydanie I. Kraków 2002, Oficyna
Wydawnicza «Impuls», p. 44.
Песни, восходящие к "Мазурке Домбровского" (1797),
в том числе на иные мелодии:
Do Kampinosu (1863)
Jeszcze Polska nie zginęła (Dn. 4 grudnia 1830,
sł. S. Witwicki) #
Marsz Kaszubski (F. Nowowiejski, 1921– H.
Derdowski, 1880)
Marsz, marsz Роlonia (1863) #
Mazur Pobudki (1830-1831)
Pieśń Legionistów Polskich (1915)
Рieśń młodzieży (sł. A. Borucki)
Рieśń Polaków w Ameryce
Piosnka Ślązaków (sł. Br. Koraszewski)
1864
WARIANT
Nr. 1. b.
Pieśń Legionistów z r. 1798
(Песнь легионеров 1798 г.)
Jeszcze Polska nie zginęła,
Kiedy my żyjemy.
Со nam obca przemoc wzięła,
Mocą odbierzemy.
Marsz, marsz Dąbrowski,
Z ziemi włoskiej do polskiej,
Za twoim przewodem
Złączym się z narodem.
Przejdziem Wisłę, przejdziem Wartę,
Będziem Polakami,
Dał nam przykład Bonaparte
Jak zwyciężać mamy.
Marsz, marsz i t. d.
Jak Czarniecki do Poznania,
Po szwedzkim zaborze,
Dla Ojczyzny ratowania
Wrócim się przez morze.
Marsz, marsz i t. d.
Moskal Polski nie posiędzie —
Dobywszy pałasza,
Hasłem wszystkich wolność będzie
I Ojczyzna nasza.
Marsz, marsz i t. d.
Już tarn ojciec dо swej Basi
Mówi zapłakany:
Słuchaj jeno — pono nasi
Biją w tarabany.
Marsz, marsz i t. d.
Już tu ziomek pilnie słucha,
Czy armata ryczy;
Walecznego pelny ducha
Każdy moment liczy.
Marsz, marsz Dąbrowski,
Z ziemi włoskiej do polskiej,
Przyłączyć się rada
Jęcząca gromada.
Czy Polacy, czy Sarmaci
Dędziem imię nosić,
Byłe w gronie dawnych braci
Miła wolność głosić.
Marsz, marsz Dąbrowski,
Z ziemi włoskiej do polskiej,
Naród na Cię czeka,
Przyjdź z prawem człowieka.
Choć sąsiady nas zniszczyły,
I broń nam zabrały,
Sparty murem piersi były
l te nam zostały.
Marsz, marsz Dąbrowski,
Z ziemi włoskiej do polskiej,
Każdy z nas chęć czuje.
Wodza nie brakuje.
Dzielność wolnego oręża
Starzec opowiada,
Aby szukać tego męża
Młody na koń wsiada.
Marsz, marsz Dąbrowski,
Z ziemi włoskiej do polskiej,
Wolność, dawne hasło
Jeszcze w nas nie zgasło.
Jeszcze Polska nie zginęła! Pieśni patryotyczne i narodowe. Zebrał
Francisek Barański. New York, N.Y., The Polish Book Importing Co., Inc., 1944.